wtorek, 29 sierpnia 2017

Testy serii Botanicals od L`oeral Paris

Jakiś czas temu od portalu Wizaż otrzymałam do przetestowania kosmetyki do pielęgnacji włosów suchych Safflower z serii Botanicals firmy Loreal Paris. Kosmetyki Loeral Paris zawsze było dla mnie firmą, która stawia na jakość i efekty. W skład zestawu wchodziły 3 kosmetyki. Są to 


1. Szampon pielęgnacyjny do włosów suchych, zrobiony został w 100% z naturalnych produktów, nie zawiera sylikonów ani parabenów. Zawiera ekstrakty z nasion krokosza, soi oraz olej kokosowy. Po miesięcznym używaniu włosy są wyraźnie odżywione, nie przetłuszczają się, łatwiej je rozczesać, nie łamią się. Mają delikatny i naturalny błysk. Warto też wspomnieć o bardzo wygodnej 400 ml butelce z pompką, która ułatwia wydobycie szamponu, ale także zapobiega wylaniu. Zapach szamponu jest nieco ziołowy, pachnie bardzo naturalnie, zapach na włosach nie utrzymuje się długo. Konsystencja szamponu jest w sam raz, nie jest zbyt rzadka, ani zbyt gęsta. Kolejnym plusem jest wydajność, na zapienienie całych włosów wystarcza niewielka ilość szamponu. Jak dla mnie produkt wypadł bardzo pozytywnie. Jego koszt to ok 35 zł. 



2. Balsam pielęgnacyjny do włosów suchych, tak samo jak szampon ie zawiera sylikonów, barwników i parbenów. Został wyprodukowany z wyłącznie naturalnych składników. Jego zadaniem jest ułatwienie rozczesania włosów oraz ich wygładzenie i nabłyszczenie. Balsam nakładamy na mokre włosy na całą długość, po 5 minutach spłukujemy. Włosy są wyraźnie odżywione i miękkie. Balsam dostępny jest w 200ml tubie, wystarcza na na prawdę długo. Konsystencja jest gęstsza niż szamponu, łatwo go rozprowadzić na włosy, ze spłukaniem również nie ma problemów. Włosy są również bardziej podatne na prostowanie i modelowanie. Koszt balsamu to ok 30 zł. 




3. Pomada dyscyplinująca bez spłukiwania do włosów suchych. Dla mnie jest to hit. Oczywiście tak jak powyżej opisane produkty nie zawiera on żadnych sztucznych substancji, jest w pełni z naturalnych składników. Pomadę można użyć zarówno na wilgotne jak i na zupełnie suche włosy. Ja dawałam najczęściej niewielką ilość na końce włosów, przed modelowaniem ich. I tutaj pełne zaskoczenie, pod wpływem pomady włosy układają się idealnie, nie wychodzą, nie zmieniają swojego położenia. Są odżywione. Jej koszt to również 30 zł. 



Cała seria ma dość specyficzny, ziołowy zapach. Po miesiącu używania widać efekty, włosy stały się mocniejsze i co najważniejsze nie łamią się. Łatwiej się rozczesują i układają. Są miękkie w dotyku, oraz delikatnie błyszczą. 


wtorek, 22 sierpnia 2017

Avonowe zamówienie #01

Często robię zamówienia u konsultantki Avonu, jak większość Polek chwalę sobie kosmetyki tej firmy przede wszystkim ze względu na to, że jakość jest wysoka, a cena niska ( oczywiście nie do wszystkich produktów sprawdza się ta reguła) Moje ostatnie zamówienie nie było zbyt duże, mianowicie zamówiłam tylko 3 produkty. Nie były one co prawda niezbędne, jednak ich atrakcyjne ceny skusiły mnie na zakup.

1. Płyn do kąpieli o zapachu świeżego bzu.

W wysokiej, przeźroczystej butelce znajduje się 500ml płynu o bardzo intensywnym zapachu w kolorze fioletowym. Z tym zapachem łatwo można przesadzić, gdyż jego nadmiar wywołuje ból głowy. Płyn tworzy pianę jednak nie jest jest tak dużo jak bym się spodziewała. Delikatnie barwi wodę na różowy kolor. Koszt tego płynu to 6.99.

2. Balsam do ciała Kwiat Wiśni z serii Naturals Body Care.

Ten zapach... jest cudowny, szkoda tylko, że tak krótko się utrzymuje na ciele. Balsam ma bardzo kremową konsystencje, jest lekki, dobrze nawilża skórę, nadaje jej zdrowy wygląd. Balsam miał idealnie nawilżać ciało przez 30h, jednak nie jest to przy nim możliwe. Kosmetyki z serii Naturals zawsze bardzo łanie pachną i dobrze spełniają swoje zadania. Za 200 min tego kosmetyku zapłaciłam 5.99.
3. Głęboko oczyszczająca maseczka błotna do twarzy z minerałami z Morza Martwego.

Maseczka pochłania nadmiar sebum oraz zmniejsza widoczność porów. Ponadto zostawia skórę gładką i miękką. Maseczka ma kolor szary, jest dość gęsta jednak łatwo się ją rozprowadza. Po ok 10 minutach maseczka zasycha na twarzy, po zmyciu zaważyłam dość widoczne zmiany na skórze mojej twarzy. Jest to moje kolejne opakowanie tej maseczki. 75ml kosztowało mnie 9.99.

Staram się nie robić wielkich zapasów kosmetycznych więc moje zakupy nie są zbyt duże. Katalogi Avonu zmieniają się co 3 tygodnie, w każdym z nich zamawiam +/- 3-4 rzeczy, aby uzupełnić to co zużyłam. Bardzo lubię pięknie pachnące kosmetyk do pielęgnacji ciała, więc w takich katalogach najczęściej kupuję właśnie kosmetyki do pielęgnacji, gdyż do kolorówki nie jestem przekonana, po a tym kilka razy się zawiodłam.
A wy zamawiacie kosmetyki z katalogów ? Jakie są wasze odczucia związane z ich produktami ? 

poniedziałek, 21 sierpnia 2017

Testy Okocim Jasne

Ostatniego czasu miałam przyjemność testować piwo Okocim Jasne dla strony street.com. Kilka do po ogłoszeniu wyników, kto będzie tym szczęśliwcem i dostanie się do tychże testów przyszła do mnie paczka, w której znalazłam 20 butelek chmielowego trunku o pojemności 500 ml każda, zapakowane w duże pudełko.

 Jako, że nie jestem fanką piwa, w szczególności zwykłego ( jak to baba – wolę Radrely) pierwsze piwo otworzyłam z pewną obawą czy wypije, jednak to piwo bardzo przypadło mi do gustu. Nie czuć w nim charakterystycznej dla zwykłego piwa goryczki, jest delikatne, subtelne, można by rzec kobiece. Piwo to idealnie komponuje się na grilu, spotkaniu z przyjaciółką, jak i pogaduchach z mamą.

W wypiciu 20 butelek żółtego trunku oczywiście pomógł mi mój Mężczyzna oraz brat. Sama wypiłam 2 butelki. Jednak wszyscy zgodnie stwierdzili, że piwo jest bardzo delikatne i lekkie. Takie akcje jak właśnie testowanie nowych, wchodzących na rynek produktów to dla mnie czysta przyjemność. Piwa Okocim Jasne w moim domu rozeszły się jak ciepłe bułeczki. Obecnie piwo to można kupić w wielu markerach typu Biedronka oraz sieci Żabka w bardzo atrakcyjnych cenach.

kampania lpm